czwartek, 25 maja 2017

Druga połówka

Druga połowa maja to chyba najbardziej intensywny okres prac ogrodowych w Ostoi. Czas głównie sadzenia i ostatnich przygotowań do pełni sezonu, która już nie jest tak pracochłonna. W pełni sezonu wszystko po prostu rośnie, pod czujnym okiem ogrodnika i nie wymaga tak częstych działań i interwencji. Druga połowa maja to jednak również początek czasu zbiorów i obfitości. Po ściśle wiosennych pokrzywach, dzikich roślinach jadalnych, niedźwiedzich czosnkach i szczypiorach, przychodzi czas na rzodkiewki, sałaty oraz bogactwo ziół ze spirali ziołowej.

Ostoja zaczyna powoli nabierać tradycyjnego wyglądu - z prawej i z lewej obok grządek bardziej tradycyjnych (o ile w Ostoi cokolwiek jest "tradycyjne") zaczynają się piętrzyć worki uprawowe i kostki słomy. Z rozrzewnieniem wspominam rok pierwszych sześciu kostek - to były czasy! Teraz, łącznie jest ich prawie 80, Najstarsze kostki zamienią się w zwykłe grządki w przyszłym roku, bo potrzeba średnio trzech sezonów w Ostoi, aby rozpadły się wystarczająco bez dodatkowej pomocy z mojej strony.
 Kostki bowiem to nie tyle "medium" uprawowe, ale mechanizm dodawania materii organicznej go gleby i przywracania jej życia - bez orki, nawozów, pielenia, ale ze znaczną ilością wody zużytej do podlewania niestety. Co roku przygotowuję kostki inaczej, eksperymentując i poszukując takiej metody, która w jak największym stopniu korzystałaby wyłącznie z tego, co pochodzi z Ostoi. Jak może niektórzy pamiętają, początkowo kostki służyły wyłącznie uprawie pomidorów, teraz już sadzę w nich także inne rośliny.

 Mało eksperymentów natomiast mogę już wymyślić w odniesieniu do uprawy w workach - wyniki tej metody są na tyle dobre, że nie ma sensu zbytnio kombinować. Nie byłbym jednak sobą, gdybym czegoś nowego nie spróbował w tym sezonie. A nowości są dwie - pierwsza to zastosowanie włókna kokosowego zamiast torfu odkwaszonego w moim podłożu. Torf najlepiej gdyby pozostał tam, gdzie się tworzy, czyli w torfowiskach krajów nadbałtyckich, a włókno kokosowe musi być transportowane do Polski z tak daleka, że nie do końca równoważy to fakt, iż jest odpadem produkcyjnym z eko plantacji. Czyli znowu nie ma rzeczy idealnych i trzeba wybierać między dżumą a cholerą. Niestety, uprawa w workach rządzi się swoimi prawami i niezwykle trudno byłoby przygotować odpowiednie podłoże tylko z tego, co rośnie w Ostoi. Jest to oczywiście możliwe, ale w obecnej sytuacji wykracza poza moje jednoosobowe moce przerobowe. Mam nadzieję że mnie za to ekolodzy nie zlinczują.

 Druga nowość to zastosowanie w workach ściółki w postaci igieł sosnowych i zrębki z drzew iglastych. Wedle powszechnie obowiązujących poglądów, pomidory powinny tego nie przeżyć i zostać za życia "zakwaszonymi". Jednakże, jestem zdania, że tak się nie stanie. To bowiem nie surowiec sam w sobie, ale warunki w jakich się on rozkłada, decydują głownie o tym, jaki odczyn będzie miała powstała z niego gleba. Myślę, że jeśli warunki pozostaną tlenowe, a takie panują na szczycie worka, to odczyn ściółki pozostanie obojętny, o ile tylko nie będzie ona zbyt wilgotna. A temu z kolej, jak większość czytelników już zapewne wie, zapobiec ma moja zasada nawadniania worków zawsze od dołu.

Kolejne tygodnie pokażą, czy eksperymenty się powiodły. Na razie, po posadzeniu mikro pomidorów odmiany Tiny Tom w małych trzylitrowych workach, pora na odrobinę relaksu. Nadchodzi noc, zamiast więc tradycyjnego spaceru nad rzekę, pora zmyć z siebie brud i trud ogrodniczych prac w podwórkowej saunie, która w nocy sprawia wrażenie nadjeżdżającego pociągu ... No cóż, może to wrażenie to efekt zbyt długiego przebywania na słońcu bez kapelusza? Kończę więc i żegnam, do następnego wpisu :)

6 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł z workami musze je przetestować w następnym sezonie.
    z czego je zrobiłeś? gdzie można kopic takie coś ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Worki można uszyć samemu, z dowolnego trwałego materiału przepuszczającego wodę i powietrze. Można też kupić, najtaniej przez Internet. Ja kupuję tutaj: http://www.ebay.de/itm/Rund-Stofftopfe-Pflanzenbeutel-Wurzelbehalter-Grow-Bag-Beluftungsgefasbehalter-/131977597402

      Usuń
  2. Witam. Pod podanym linkiem, nie ma już tych worków.
    Czy chodzi o takie?
    Z pozdrowieniami. Marzena
    https://allegro.pl/oferta/worek-pojemnik-do-sadzenia-roslin-wodnych-25l-6681151504

    OdpowiedzUsuń